dyżur udany to dyżur prz*jebany !
Podaruj sobie lub swoim bliskim odrobinę relaksu po każdym dyżurze, który sprawia, że kwestionujecie swoje życiowe wybory.
OPINIE KLIENTÓW:
- “Podczas pewnego dyżuru, pacjent po dopalaczach wpadł w szał. Nie mogliśmy go w ogóle opanować. Niszczył wszystko na swojej drodze. Wtedy koleżanka zapaliła tę świeczkę. Facet usiadł, uspokoił się i zaczął śpiewać Barkę… Piękny widok”
- “Mój dziadek zmagał się z bezsennością. Zapaliłam mu świeczkę od Bożenny. Śpi do dzisiaj.”
- “Nic mnie tak nie relaksuje po ciężkim dyżurze jak ta świeczka. Bożenna wcale nie zapłaciła mi za tę opinię. Tereska z Grudziądza.”
ŚWIECĘ MOŻESZ ODPALIĆ TEŻ PRZED DYŻUREM
(pamiętaj tylko, żeby zgasić przed wyjściem z domu, nie potrzebujesz więcej problemów)