Po Carrefourze jeździ Kerfuś, a po zielonogórskim szpitalu krążą „elektroniczne pielęgniarki”. Czy zastąpią nas roboty? Całkiem możliwe, w pewnym sensie już to zrobiły.
W uniwersyteckim szpitalu w Zielonej Górze „zatrudniono” tzw. “elektroniczne pielęgniarki”. To automatyczne urządzenia monitorujące funkcje życiowe pacjentów, jednocześnie zdolne do identyfikowania każdego z nich. Mają ułatwiać one codzienną pracę szpitalnej kadrze – mierzą ciśnienie, tętno i temperaturę, a następnie zapisują te dane w historii choroby pacjenta. Wcześniej tę pracę wykonywały pielęgniarki, łącznie z wpisywaniem wyników badań do komputerowej historii chorego. Teraz każdy pacjent otrzymuje kod kreskowy, który jest skanowany podczas wykonywania badań, dzięki czemu od razu lądują one w jego historii choroby. Pomiary wykonywane przez roboty są dokładne i szybkie, mogą więc usprawnić pracę na oddziałach dziennego pobytu, gdzie pacjenci nie są znani personelowi. Oprócz zapisu danych, urządzenie jest w stanie je analizować. To jeden z nielicznych sprzętów, który na tyle bezpośrednio pomaga pielęgniarkom w pracy. Zielonogórskie pielęgniarki są zachwycone nowymi pomocnicami, z przymrużeniem oka mówią o nich „koleżanki”. Sprzęt już trafił do Centrum Zdrowia Matki i Dziecka i na okulistykę, a docelowo w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze znaleźć się ma czterdzieści takich urządzeń – na każdym oddziale.
Jedna „pielęgniarka” kosztuje 35 tys. zł. Szpital otrzymał dotację w wysokości 1,7 mln zł z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Nowoczesna technologia i sztuczna inteligencja coraz odważniej wkraczają w nasze życie, by zadomowić się w nim na stałe. „Elektronicznie pielęgniarki” to kolejny potrzebny (i w pewnym sensie niesamowity) krok naprzód w polskiej medycynie.
Jednak pamiętajcie, drogie robaczki, że nikt Wam nie poda zastrzyku z taką czułością, jaką nosi w
sobie Siostra Bożenna.
źródło:
One Reply to “Czy e-Bożenna to przyszłość polskich szpitali? “Elektroniczne pielęgniarki” rozpoczynają dyżury.”
Ale czy zrobią kawę lekarzowi?
Lub będą w stanie zapamiętać który lubi z cukrem a który z mlekiem?
Na pewno nie.